Dawno temu jeden z najważniejszych portów przeładunkowych na wyspie. Obecnie niezapomniane, klimatyczne miejsce. Niska zabudowa, brukowane uliczki, zadbane budynki i niesamowita zieleń – gorąco polecamy. Warto również wiedzieć, iż nocą 5 maja 1706 Garachico zostało pochłonięte przez spływającą lawę po wybuchu wulkanu Negro. Warto zajrzeć do lokalnego muzeum i bliżej poznać historię tych tragicznych wydarzeń.